Mam lenia, chociaż wolę twierdzić, że to brak natchnienia ;) Gorąco, wymieniają nam w bloku windę i zdecydowanie nie jest miło biegać parę razy dziennie po schodach :(
Żeby całkiem nie poddać się leniowi zrobiłam kartkę (znowu) na wyzwanie Namaste. Miały być 4 kwiaty (przynajmniej) i 4 kolory (biały, czerwony, zielony i brązowy).
Pobawiłam się nieco przy tworzeniu kwiatów, bo chciałam, żeby choć trochę się kojarzyły z makami, ale czy wyszło...? Niestety więcej nie mogłam zrobić, bo zużyłam resztkę mojego czerwonego papieru czerpanego, oprócz tego użyłam białego papieru do zrobienia mniejszych kwiatków (lekko tuszowane brązem), listki oczywiście z papieru zielonego. Brązowy papier to jakieś pozostałe zapasy Lemonade. Powstała taka właśnie ukwiecona karteczka :)
Banerek:
Pięknie ukwiecona karteczka;)Śliczna :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa.Ciepło pozdrawiam-Gosia*
Pozdrawiam Gosiu, dzięki, że zajrzałaś :)
OdpowiedzUsuńsuper ukwiecona i śliczne kwiatuszki:):) Dziękujemy - DT Namaste :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita kartka, zderzenie czerwonych kwiatów z moją ulubioną serwetką robi wrażenie, dziękujemy za udział w wyzwaniu Namaste :)
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka!Piękne kwiaty:)Dziękujemy za udział w wyzwaniu NAMASTE:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń