Ciemnawa

To ostatnia z serii "jak to zmorka kulawa w domu siedziała". Tym razem dość ciemny fiolet, chociaż nie aż tak jak się wydaje, perłowy papier... Właściwie nie ma co się rozpisywać, użyte to co zwykle ;)

Pozdrawiam Gości :)

Z hortensjami ;)

Chyba najbardziej pracochłonne kwiatki jakie kiedykolwiek robiłam, każde z tych maleństw trzeba osobno przygiąć i nakleić, ewentualnie jeszcze delikatnie pociągnąć tuszem brzegi ;) Wychodzi taki właśnie sympatyczny kwiat hortensji ( no dobra, przyznaję mam do nich słabość). Może ja mam syndrom Kopciuszka, ze bawię się z takimi drobinami ;))

Wykrojniki tradycyjnie Spellbinders, perłowo-różowy papier, biały, wykrojnik Joy hortensje, stempel Kaisercraft (będę nadużywała, bo nowy ;))

Jeszcze jedna wsuwana :)

Zrobiona w ten sam sposób, co poprzednia, ale jednak nieco inna. Ciekawa jestem czy ktoś jeszcze pamięta ten papier :D Oj mam jeszcze trochę takich "perełek" z dawnych czasów... Tak lubię niebieski, a jednak mało kiedy używam w kartkach, może dlatego, że nie ma niebieskich róż, a to moje podstawowe kwiatki ;)
Z racji, że papier sam w sobie ładny bez dwóch zdań, stwierdziłam, że nie ma co go zasłaniać i ozdoby ograniczone do minimum. Stempel podkolorowany kredką akwarelową...

Od fioletu się nie uwolnię ;)

Ale właściwie czy tego chcę? Lubię fiolety ;)
Niestety jestem kulawa od kilku dni i chodzenie raczej odpada, więc siedzę w domu i kleję, wymyślam... Naprodukowałam parę kartek i sprawdzam, czy pasuję na jakieś wyzwanie :)
Tadam... i pasują :)
Zgłaszam się do zabawy Craftfun
Prawie na ostatnią chwilę zdążyłam :)

Oczywiście zdjęcia robię jak zawsze w dziwnym świetle i widać różnicę w tonacji między zdjęciami...
Kwiaty są fioletowe, listki zielone ;) Papier czerpany (róże i liście), stempel Kaisercraft, papier Magicznej Kartki Pożegnanie lata nr2, wykrojniki Spellbinders, Memory box (zawijasy) a listki to kombinacja Joy i Marianne design, no i swiecidełka (zabytkowe firmy Daisyd's).

wiosennie z bodziszkami

Wygląda na to, że mam tradycję i co roku bodziszki muszą mieć sesję fotograficzną ;) W pełni na nią zasługują, bo są bardzo wdzięczne i delikatniutkie. Jak widać udało mi się wyjść w końcu na zdjęcia.
Muszę nadrobić straty póki jest pogoda ;))
Pozdrawiam

Kontrastowa

Dalej szaro, chociaż przynajmniej już nie pada... Ciężko zrobić zdjęcie w takim marnym świetle. W końcu posklejałam do kupy kartkę, bo leżała od 2 dni w częściach ;) Ech leń :(
Znowu Spellbinders jak widać, ale mam zdecydowanie słabość do ich wzorów (ciężko te starsze modele wychodzą z wykrojnika, jednak warto się pomęczyć dla tych cudnych ramek). Duże różyczki zawijane, listki z Marianne, Sizzix, Ann Crafty i na dokładkę Memory Box (się nawciskałam tego ;)) Najbardziej mi się chyba podoba guziczek na wstążeczce ;))
Kolory nieco przekłamane, ale nic nie zdziałam w tym świetle...

Delikatna

Ciemno, mokro nic tylko siedzieć w domu i coś dłubać, bo spacery stanowczo odradzam (wiem o czym mówię, muszę wychodzić). W końcu zmontowałam sobie karteczkę, kilka razy zmieniając koncepcję, ale to u mnie norma... Kwiatki to bardzo zabytkowe hortensje z Primy (ma się skarby pochowane z dawnych czasów ;)) Wykrojniki z różnych zestawów Spellbinders, perełki do ozdoby i takie oto mi wyszło dzieło ;)

No tak zapomniałam, że jedna z warstw maźnięta werniksem i tak sobie błyszczy ;)
Zdjęcie musiałam zrobić w łazience, bo tam najjaśniej, a wyszło jak wyszło i wygląda jak z lampą robione.
Pozdrawiam "zaglądaczy" ;)

Bukiecik irysów ;)

Trochę z przymrużeniem oka, bo iryski papierowe, ale są, chociaż może nieco mniejsze niż zazwyczaj. Trochę zareklamuję firmę Spellbinders i wykrojnik Create an Iris bo z tego właśnie wykrojnika korzystałam. Nie jest może najpraktyczniejszym kwiatkiem jeśli chodzi o kartki, bo jest dość wysoki, ale straszliwie mi się podoba, a wiadomo że jak baba się uprze... ;)
Pretekstem do zrobienia bukietu było wyzwanie Blogu Rapakivi.
Niniejszym zgłaszam się do zabawy :)
Wymogi: fiolet - jest, zieleń - jest, napis - jest i można podarować mamie :)

Znalazłam jeszcze jedno wyzwanie, do którego moje irysy pasują :D Włączam się do zabawy w Craft Szafie
"Tablica inspiracji"

 

i jeszcze widok bardziej od góry

Podłużne listki są moim własnym wytworem, wykrojnikowe są króciutkie i nie bardzo pasujące do irysa ;)

dla odmiany kwiatek ;)

Ostatnio ciągle pokazuję kartki, to dziś dla odmiany zdjęcie kwiatowe (co dziwne pasuje kolorystycznie do wyzwania z poprzedniego postu). Parę dni temu zakwitła mi ta oto cattleya, teraz oprócz wyglądu również pięknie pachnie frezjami... No i jak tu nie lubić storczyków? ;)
Pozdrawiam Was :)