Dziś zdjęcie, bo w końcu to jest to, co lubię najbardziej, chociaż ten rok wyjątkowo nie sprzyjający dla mnie i nie mam właściwie co pokazać... Wygrzebałam zdjęcie ślimaka z pasożytem w oku. Tylko w jednym roku udało mi się trafić na zarażone ślimaki. Ofiarami tych przywr padają ślimaki bursztynki. Pasożyt jest zjadliwie zielony, jego pierścienie się przesuwają co dodatkowo przyciąga wzrok, a to wszystko po to, żeby być lepiej widocznym dla ptaków, żeby ślimak został zjedzony. Dopiero w układzie pokarmowym ptaka następuje przekształcenie się w fazę dorosłą.
Nie żebym się chwaliła, ale zdjęcie jest zamieszczone w podręczniku do biologii dla gimnazjum ;)
No i znowu ciemno, deszcz i jak tu cokolwiek fotografować? :(
no czasem trzeba się chwalić:) i wiedzą i umiejętnościami......
OdpowiedzUsuń;))
OdpowiedzUsuń