Cześć :)
Mamy tydzień foamiranu ;) Każdy wie, że to pianka o ciekawych właściwościach, z której najczęściej robimy kwiaty.
Moją że się tak wyrażę zmorą jest konieczność podgrzewania jej, bo notorycznie parzę się przy okazji...
Jakiś czas temu dałam piance drugą szansę i nawet czasami wychodzę z produkcji kwiatów bez szwanku ;)
Jak widać poszłam w fiolety ;)
Fioletowy foamiran wycięłam za pomocą wykrojnika Rosy Owl (Rosy Dot), lekko podbarwiłam tuszem pigmentowym w kolorze fioletowym.
Środki kwiatowe są zrobione z żółtego foamiranu.
Listki wycięte są TYM wykrojnikiem z pianki w kolorze zieleni oliwkowej.
Dodatkowo zrobiłam nieduże kwiatuszki również z fioletowej pianki.
Oczywiście jak fiolety, to papiery z lawendowej kolekcji Studio 75, u mnie jako spodnia warstwa Lawendowy Poranek 01, a wierzch Lawendowy Poranek 04.
Ozdobny brzeg papieru wycięłam za pomocą wykrojnika Marianne design.
Ozdobny brzeg papieru wycięłam za pomocą wykrojnika Marianne design.
W sklepie szukajcie:
Z pozdrowieniami
Pięknie Bożenko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu :) Uznałam, że czas użyć papierów ;)
UsuńBardzo dobrze, że nie obraziłaś się na foamiran:) Kwiaty śliczne, kolorystycznie doskonale pasują do papierów.
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :) Ja nie byłam obrażona na foamiran, tylko na żelazko ;)
Usuń