Cześć :)
Mąż już w trasie, więc z nudów sobie dłubię, na razie bez większego przekonania, ale skoro się dostało prezenty, to trzeba ich używać :D
Nawrzucałam co mi pod rękę wpadło... W roli głównej Spellbinders Heirloom Rectangle, wycięłam z papieru opalizującego różowego (nie widać efektu niestety). Kwiatki poza różyczką z Wild Orchid Crafts mojej twórczości. Duży ażurowy liść metalowy.
Jeżeli ktoś byłby w okolicy to proszę podejść i kopnąć mnie w ten leniwy zadek,żebym się za coś wzięła... (nie dotyczy mojej córki, która pewnie zaraz będzie chciała spełnić moje życzenie).
Pozdrawiam :)
Śliczne ażury. :)
OdpowiedzUsuńMi po świętach też ciężko zabrać sie do pracy.
tak, pięknie ażurowo i bardzo fajne zestawienie kolorków....
OdpowiedzUsuńDzięki Kobiety :)
OdpowiedzUsuńMmmm, elegancko wyszło, fajne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńMogę Ci zapodać kopniaczka, możesz się odwzajemnić, bo u mnie wena ukisła również i ma wzloty i upadki :P
Dobra, możemy sobie zrobić wymiankę kopniaków ;P Moja wena upadła i leży...
OdpowiedzUsuń